poniedziałek, 11 lipca 2011

Hell :D

Hejka! Wczoraj byłam na małej wycieczce na Hel.
Pogoda - cudowna, szkoda, że nie zaopatrzyłam się w krótkie spodenki, ale wyjeżdżaliśmy o 7 i płynęliśmy statkiem, więc mogło mi być chłodno. Bardzo się cieszę z tej wycieczki, ponieważ było to takie małe oderwanie od rzeczywistości, którą jest niełatwa praca, brak prawdziwego odpoczynku i, co tu ukrywać, leniuchowania. Moja stylizacja była standardowa, złożona z rzeczy, które pierwsze wpadły mi w ręce. Czyli tunika z C&A, jeansy z House'a, trampeczki z Primarka, moja ukochana torebka Chanel i nowa koszula z H&M znaleziona ostatnio w sh :) Nie mogę wprost doczekać się sierpniowego shoppingu! :) Buziaaaki